Brandon LeeI

Brandon Bruce Lee

8,7
1 741 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Brandon Lee

Mam pytanie. Jak Brandon zginął w tym filmie ??? Za odpowiedz serdecznie dziękuję.

RokiCor

Wystarczy wejść do działu "ciekawostki"

RokiCor

Z tego co słyszałem i czytałem swego czasu to ginie on (w scenie filmu KRUK) w chwili, gdy pojawia się na "mittingu" mafii. Stoi na stole, gdy cała rzesza złych ludzi zaczyna do niego strzelać - jeden z pistoletów, karabinów, czy czegoś tam był załadowany prawdziwymi nabojami... Brrr....
To jeden z niewielu filmów i scen nakręconych, która mnie przyprawia o gęsią skórkę... Wiem że to film, ale patrząc na tę scenę wiem że facet ginie na prawdę... A nieświadoma kamera po prostu to zarejestrowała...
W sumie to przerażające jest na swój sposób....

neposz_2

prawdziwą scenę usunięto i zniszczono, potem to nagrano jeszcze raz ze statystą. Bo nie chcieli robić tak że jgo prawdziwa śmierć byłaby sfilmowana

RokiCor

Ja już wyżej napisano odpowiedź jest w ciekawostkach na temat filmu a konkretnie:

"Brandon Lee zginął podczas kręcenia filmu. Przypadkiem w pistolecie załadowany był prawdziwy nabój, który zabił Brandona w scenie, gdy wchodzi do domu z zakupami."

Ecnelis

To jeden z niewielu filmów i scen nakręconych, która mnie przyprawia o gęsią skórkę... Wiem że to film, ale patrząc na tę scenę wiem że facet ginie na prawdę... A nieświadoma kamera po prostu to zarejestrowała...
W sumie to przerażające jest na swój sposób....



wiesz co ja sadze ze nagrali to jeszcze raz nie dali by do filmu tej sceny raczej i nie chodzi ze nie mozna pokazywac naprawde ale jakos tak... raczej nie

Rzedzian

Materiał filmowy z momentu postrzelenia został zniszczony i nie był użyty w filmie oraz rozpowszechniany.

Ecnelis

No niby przypadkowo ale są pewne szczegóły które sprawiają że śmierć Brandona Lee nie była wcale przypadkowa.
1. Na planie filmowym nie może być ostrej amunicji.
2. Broń wykorzystywana w filmach jest przemodelowana tak by właśnie nie można było wystrzelić z ostrej amunicji broń taka daje tylko odgłos strzału i ostatecznie widać płomień w chwili wystrzału.

walas880131

Wiesz... Może masz rację. Jakiś czas temu grałem w grę Hitman: Blood Money i w jednej z misji miałem zlikwidować dobrze chronionego faceta podczas jego próby w operze. Przypadkiem miał grać rolę faceta, którego zastrzeli austriacki żołnierz. Zamieniłem więc atrapę pistoletu na prawdziwy pistolet, co dodało scenie troszkę dramatyzmu :)

Ciekawe, skąd twórcy gry wzięli ten pomysł? Jeśli teoria o tym, że to gangsterzy zamordowali Bruce'a Lee, jest prawdziwa, to całe te powyższe wymysły zaczynają nabierać rumieńców.

walas880131

Punkt drugi to akurat bzdura. Na planach filmowych używa się prawdziwej broni ładowanej ślepakami (wtedy reżyser musi zatrudnić specjalistę rusznikarza), repliki lub też ASG w filmach klasy Z robionych w garażach za zasiłek babci.
Przed śmiercią Brandona Lee w USA istniało niepisane prawo zakazu używania ostrej amunicji na planie filmowym, ale to od reżysera zależało czy zakaz uzna, a za jego złamanie nie groziła żadna kara.
Przed Brandonem Lee, w 1984 roku zginął model i aktor Jon-Erik Hexum, który z nudów w przerwie między zdjęciami przystawił sobie do skroni rewolwer załadowany ślepakami i wystrzelił.
Werner Herzog na planie "Aguirre, gniew boży" używał ostrej amunicji do budzenia aktora Klausa Kinskiego, który lubował się w spaniu do wczesnych godzin popołudniowych - strzelał w poszycie jego namiotu. To jest potwierdzony fakt, plotką natomiast pozostaje to, że groził bronią aktorowi, który w jednym z wielu napadów szału chciał zrezygnować z przedsięwzięcia.
Reżyser John Landis wydał zgodę na użycie ostrej amunicji na planie "The Twilight Zone", nie sprzeciwiał się temu producent Steven Spielberg. Jednak gdy na planie w katastrofie śmigłowca zginął zdekapitowany aktor Vic Morrow oraz dwójka azjatyckich dzieci, producent napiętnował również lekkomyślność reżysera w obchodzeniu się z bronią. Landis odpowiadał przed sądem za morderstwo. Samą katastrofę śmigłowca można obejrzeć tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=djVBzrucNLY
Francis Ford Coppola na planie "Czasu apokalipsy" również używał ostrej amunicji, głównie w CKMach.

Ecnelis

Wszystko bardzo fajnie ale skąd na planie filmowym przez przypadek załadowano broń prawdziwymi kulami.
Sorka ale cos tu nie gra,to raczej była jakaś egzekucja ale na pewno nie wypadek.

RokiCor

to zemsta na rodzinie sławnego Bruce Lee...

RokiCor

Na planie filmu "Kruk" miało miejsce wiele wypadków, lecz jeden wybija się ponad wszystkie - ten, który spowodował śmierć Brandona Lee.

Próbowano w jakiś sposób wyjaśnić to tajemnicze zajście. Niektórzy twierdzili, że był to po prostu dziwny wypadek, inni, że był to skutek niekompetencji kilku ludzi, a jeszcze inni, że było to nawet morderstwo...

No więc, która to była scena ?

Akcja miała miejsce na planie strychu (mieszkania Erica i Shelley). Scena, o której mowa miała miejsce tuż przy samym początku filmu, gdy T-Bird ze swoją bandą składają wizytę Ericowi i Shelley. Funboy (Michael Massee) celuje do Erica z pistoletu i strzela. Postrzał rani Brandona, który później umiera w szpitalu w wyniku odniesionych obrażeń. Przez całą scenę, kamera filmuje Funboya. Możliwe, że ujęcie, po fatalnym strzale, było powtórzone, ale strzał, który widzimy w filmie, jest prawdopodobnie tym, który zabił Brandona. Kamera stała też za Funboyem, filmując Brandona, ale wszystkie ujęcia, na których był widoczny zostały zniszczone. Do zakończenia zdjęć pozostało tylko 8 dni, kiedy Brandon został zabity. Film został ukończony przy użyciu komputerów i techniki cyfrowej.

Artukuł z czasopisma "Martial Arts Illustrated" (luty '95) opisuje to zdarzenie następująco:

"Na kilka minut przed fatalną sceną, w której Brandon Lee został zastrzelony, aktor Michael Massee (Funboy) wymierzył w niego prawdziwe Magnum .44, żeby zaoszczędzić czasu. Po tej scenie człowiek, który był odpowiedzialny za akcesoria, "pan X", załadował Magnum ślepakami, ale zapomniał sprawdzić bębenek. (Najwyraźniej zbrojmistrza, do którego należało to zadanie, nie było tego dnia na planie).

Kilka dni wcześniej, nie posiadając żadnych ślepaków, człowiek od akcesoriów wyjął z Magnum prawdziwe naboje, żeby ich użyć jako ślepych. Po wystrzale miała powstać mała świetlna detonacja, przypominająca wybuch prochu, naciskając na kawałek naboju, i tym samym blokując go. Później jakoś nikt nie zadał sobie trudu, żeby sprawdzić i wyczyścić broń, która potem została użyta w TEJ scenie.

Kamery zaczęły kręcić: Michael Massee zajmuje swoją pozycję w niewielkiej odległości od Brandona; zbyt małej, każdy profesjonalista powie ci, że ślepak wystrzelony z odległości kilku metrów może spowodować poważne obrażenia. Mało tego, Michael Massee, podekscytowany, wystrzelił prosto w Brandona zamiast mierzyć tuż nad jego ramieniem. Kiedy padł strzał, huk był ogłuszający, proch ze ślepaków brutalnie wypalił nabój w kierunku Brandona. Tak jak zaplanowano, zostały zdetonowane małe woreczki z krwią, które nosił na sobie aktor. Poważnie raniony, tak jak było to napisane w scenariuszu, Brandon Lee/Eric Draven pada na ziemię, podczas gdy aktor David Patrick Kelly (T-Bird) klnie na niego. Pod wpływem napięcia wytworzonego przez scenę, nikt nie przypuszczał, że miał miejsce prawdziwy wypadek. Wszystkim wydawało się, że Brandon Lee jest po prostu świetnym aktorem i improwizuje. Niecałą minutę później wszyscy zorientowali się jak poważna jest sprawa."

Aktor Michael Massee nie został pociągnięty do odpowiedzialności za śmierć Brandona Lee, nie wniesiono przeciwko niemu żadnych zarzutów.

Inne źródła mówią, że pocisk ten był po prostu prawdziwy, zamiast ślepaka... cokolwiek się wydarzyło, Jego śmierć będzie prawdopodobnie zawsze owiana tajemnicą.

Wypadek ten miał miejsce 31 marca, o godzinie 12:30.
Wystrzał przebił żołądek aktora, rozrywając kilka żywotnych organów i powodując wewnętrzny krwotok.
Brandon Lee zmarł w szpitalu o godzinie 1:03, 1 kwietnia 1993 roku (12 i pół godziny po wypadku).
Przyczyną śmierci była rana postrzałowa brzucha.
Brandon został pochowany razem ze swoim ojcem, Brucem Lee, na cmentarzu Lakeview w Seattle.

Javi

Z tymi nabojami to wyglądało tak. Nie miano ślepych naboi kalibru 44 wiec przyniesiono prawdzie i usunięto z nich proch pozostawiając spłonkę i pocisk. Przy wystrzale spłonka wrzuciła pocisk do lufy. Potem usunięto łuski ale zapomniano sprawdzić lufę. Na drugi dzień załadowano ślepe naboje i przez to nabój będący w lufie wyleciał z lufy i zadziałał jak prawdziwy. Rewolwer jako jedna z niewielu broni nie wymaga przeróbki na ślepe naboje i w przypadku pistoletu taki wypadek nie był by możliwy.

Dragon_88

Bełkot. W ślepych nabojach nie ma pocisku, a nie prochu, który jest konieczny do huku. "Spłonka wrzuciła pocisk do lufy" WTF? Co za bzdura. No i kto ci powiedział, że jakakolwiek broń wymaga przeróbki żeby strzelać ślepakami? Owszem może być przeróbka broni żeby strzelała JEDYNIE ślepakami, z uniemożliwieniem wystrzału ostrej amunicji, ale nie na odwrót.

RokiCor

...w filmie "Kruk" wycięto sceny z oryginalnym wystrzałem gdzie Brandon stracił życie,zakazano publicznego "pokazu" co jest zrozumiałe...trudne i ciężkie do pojęcia byłoby pokazywanie egzekucji ;-(

Tamilina

Z tego co słyszałem reżyser osobiście komisyjnie zniszczył klisze z tym wypadkiem i nie ma żadnej kopii.

RokiCor

http://vod.onet.pl/przedziwne-rodzaje-smierci,przedziwne-rodzaje-smierci,6663,2, 43293,odcinek.html tu jest rekonstrukcja.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones