Zero sensu, mam wrażenie że został zrobiony na szybkiego na fali popularności pierwszej częsci.
co ty gadasz? To świetny film. Może na początku rzeczywiście troche przynudza , ale potem jest lepiej.
Ja sie zawiodłem. Jedyne co mi się spodobało to finałowa walka Van Damme i Jai White
Dzien niepodległosci 2 krecili 20 lat po pierwszej częsci i mimo tego przed premierą dużo ludzi wspominało jedynkę. Lata od premiery sie nie licza tylko popularnośc danego filmu. Najlepszy przykłady GWIEZDNE WOJNY, JAMES BOND, STAR TREK itp.
Bardzo się LICZY. Bo nie było żadnej fali popularności. Wszyscy o tym zapomnieli a Kanadyjczycy robili jakieś telewizyjne gnioty
A wiedziałes że George Lucas sprzedał prawa do Gwiezdnych wojen za 4,5 mliiarda dolarów, czy to nie świadczy o popularności ?