10/10 dla tego filmu nie powinno dziwić. Miałem do wyboru albo mecz, albo film. Film wybrałem jednogłośnie i ani
trochę nie żałowałem. Sceny walki są bardzo dobre, chodź w drugiej bardzo się gubiłem, ponieważ nie wiedziałem kto to
kto. Zastosowanie taktyk, oraz broni chińskich na plus. Fabuła ciekawa. Jedyny minus to że niektórzy dowódcy ciachali
wrogów jak wściekły rzeźnik.
W pełni zgadzam się z twoją powyższą wypowiedzią. Ja też bez wahania wybrałem film. Teraz wierzę, że Chińczycy potrafią kręcić niezłe produkcje. Muszę przyznać, że aktorstwo i fabuła były na wysokim poziomie. Nie nudziłem się ani przez chwilę. Twórcy potrafili zachować równowagę między scenami walki a głoszeniem chińskich mądrości życiowych. To się chwali.
Ale nieśmiertelni wodzowie to już przesada. To oczywiście byli świetni wojownicy, ale wybijanie całych oddziałów przez jednego człowieka jest zbyt naciągane. Przez takie rzeczy film traci realizm. Dlatego daję tylko 8/10.